Cięcie betonu Śląsk

Poniższy tekst opisuje wykonane przez nas cięcie betonu na Śląsku, a konkretnie w gliwickiej hali produkcyjnej. Zainteresowanych świadczonymi przez nas usługami zapraszamy do zakładki kontakt. Z przyjemnością odpowiemy na wszelkie zapytania telefonicznie, jak i mailowo.

Dostaliśmy za zadanie wycięcie otworu w ścianie żelbetowej o grubości 25 cm. Prostokąt o wymiarach 3,59 m na 3,67 m miał zostać usunięty z myślą o zamontowaniu w jego miejsce bramy wjazdowej do hali produkcyjnej. Podczas oględzin na miejscu dowiedzieliśmy się, że do przecięcia jest również panel elewacyjny o grubości około 10 cm, składający się z dwóch warstw cienkiej blachy i wypełnienia ze styropianu. Dodatkowo mieliśmy jeszcze wykonać cięcie asfaltu po zewnętrznej stronie hali, które miało ułatwić wylanie podjazdu do nowopowstającej bramy.  

Cięcie żelbetu na Śląsku.
Cięcie ściany z żelbetu.

Cięcie betonu techniką diamentową.

Wszystko zaczyna się od planu. To w jaki sposób cięcie ścian z betonu zostanie przez nas wykonane zależy przede wszystkim od dwóch czynników:

  • Jakie mamy możliwości w kontekście zdejmowania wyciętych bloków betonu? Przyjęta metoda determinuje liczbę cięć, które musimy wykonać, żeby uzyskać elementy o odpowiednim rozmiarze. 
  • Czy sytuacja pozwala na zacinanie? Chodzi tutaj o wyjeżdżanie tarczą poza obrys otworu docelowego w celu docięcia narożników. Problemy związane z brakiem możliwości zacinania opisujemy szerzej w innym tekście, z którym gorąco polecamy się zapoznać – zwłaszcza naszym przyszłym klientom.

Zacinanie nie wchodziło w grę z powodu niewystarczającej ilości miejsca i opisanego wyżej panelu elewacyjnego. Ponadto projekt przewidywał pozostawienie nad wycinanym otworem niedużego paska betonu mającego pełnić rolę nadproża dla wspomnianej wcześniej bramy.

Zleceniodawca zapewnił nam dostęp do niedużego wózka widłowego, co w przypadku tego zlecenia było jedynym sensownym rozwiązaniem. Pozwoliło nam to na rozplanowanie cięcia tak, abyśmy uzyskali 6 elementów o wadze około 1300 kg. Przygotowanie takiego betonowego klocka do transportu wózkiem polega na wywierceniu dwóch otworów pod widły w jego górnej części. Takie rozwiązanie zakłada wykonanie 12 otworów transporotowych o średnicy około 15 cm oraz 10 otworów o średnicy około 20 cm dla pozbycia się zakosów w narożnikach i na zbiegu linii cięcia.

HILTI DST 10
HILTI DST 10 w trakcie montażu.

Cięcie ściany z żelbetu.

Z gotowym planem wybraliśmy się na miejsce. Zaczęliśmy od rozrysowania linii cięcia pod okiem zleceniodawcy. Po zatwierdzeniu wymiarowania zabraliśmy się do działania. Odwierty w betonie w takiej ilości, a jak wspomnieliśmy wyżej było ich aż 22, to cały dzień pracy, dlatego od nich właśnie zaczęliśmy. Takie podejście ma kilka zalet. Dowiadujemy się z jakim zbrojeniem mamy do czynienia, operujemy tylko wiertnicą dzięki czemu piła do cięcia betonu może pracować w tym czasie na innej budowie. Przede wszystkim jednak usprawnia to nasze dalsze działania, o czym więcej w następnym akapicie.

Kolejnego dnia rozpoczęliśmy cięcie ściany. Postanowiliśmy zacząć od wykonania wszystkich linii poziomych, w tym tak zwane „cięcie na zero” przy samej posadzce, które z natury jest bardziej pracochłonne. Dzięki przygotowanym dzień wcześniej odwiertom od uzyskania elementów gotowych do transportu dzieliły nas tylko cięcia pionowe. Dla bezpieczeństwa odcinaliśmy po jednym kawałku betonu, aby uniknąć sytuacji, w której górny klocek podczas zdejmowania ze ściany mógłby pociągnąć za sobą dolny.

Odpowiednie planowanie pozwoliło nam zaoszczędzić sporo czasu, dlatego dzięki wytężonej pracy doświadczonej załogi i nienagannej organizacji ze strony zleceniodawcy udało się wykonać opisane zadanie w trzy dni.

Inne realizacje